Zapis wystąpienia Janusza Kurtyki na uroczystej sesji w Krakowie, 29 września 2008 r. inaugurującej jubileusz 30-lecia KPN.
„Polskie miesiące” (1968, 1970, 1976) w dużej
mierze, jeśli nie w przeważającej mierze, były właśnie takimi
buntami wewnątrzsystemowymi. Były „buntami niewolników”, którzy
chcieli, żeby było lepiej. Dopiero z czasem, gdyby bezpieka na to
pozwoliła, te ruchy rozwinęłyby się w kierunku niepodległościowym.
Mówię to wszystko dlatego, żeby jeszcze raz podkreślić, że hasło
niepodległości podniesione przez KPN w 1979 roku było czymś zupełnie
nowym również na ówczesnej mapie opozycyjnej. Mieliśmy Komitet Obrony
Robotników, który hasło niepodległości traktował z pewną
podejrzliwością. Mieliśmy ROPCiO, które różniło się bardzo od KOR-u, ale
hasła radykalnie niepodległościowe również budziły tam namysł i pewną
obawę. Być może słowo „obawa” nie jest właściwe, być może były to
kwestie taktyczne, niemniej jednak faktem jest, że kiedy 1 września 1979
ogłaszano powstanie KPN, była to pierwsza grupa polityczna, która po
prostu mówiła o niepodległości.
I była to pierwsza grupa polityczna, która nazwała się
partią.
I wreszcie – była to grupa polityczna, która
chciała prowadzić działalność jawną, jako partia polityczna.